Mnóstwo z nimi roboty i problemów, ale wynagradzają wszystko nieodpartym urokiem solidnej przeszłości.
Nasze stare nowe drzwi pochodzą z Mazowsza, m.in. ze starego domu w Brwinowie, a dwie sztuki dokupiliśmy od sąsiadów. Znalazłam je w necie, Kamil i stare autko dowieźli do Werstoku. Witek dorobił im futryny, przyciął tu i tam. Kamil spędził kilkanaście godzin nad rozkręconymi zamkami (kilka doprowadził do stanu używalności!). Pozostało jeszcze dopasowanie starych szyldów, które mają inny rozstaw otworów i nie pasują do nowych wkładek.
|
dopasowane do nowych futryn |
|
Kamil walczy z klamką |
|
opalanie... |
|
opalanie... |
|
i opalanie |
|
a potem szlifowanie, szlifowanie, szlifowanie, szlifowanie... |
W trakcie szlifowania zajeździliśmy tę żółtą tanią szlifierkę na śmierć, trzeba było i tak kupić następną porządną, wniosek: na sprzęcie nie warto oszczędzać:)
Nie mogłam się zdecydować czy zostawić drzwi saute czy pomalować, więc są i takie i takie. Przepis na farbę kredową diy znalazłam tu:
http://projektcacko.pl/farba-kredowa/
Fajna przygoda chociaż klej kostny śmierdzi niemiłosiernie, trzeba popracować nad wegańską wersją:)
|
malowanie farbą kredową |
Na koniec drzwi pomalowane i te saute pokryłam warstwą wosku. Kilka sztuk woskiem własnej roboty według tego przepisu:
http://projektcacko.pl/naturalny-wosk-do-drewna/, a kilka bezbarwnym woskiem Liberon. Praca z naturalnym woskiem jest trochę trudniejsza, wosk trudniej się rozprowadza i trzeba go co chwilę podgrzewać, za to przepięknie pachnie:) Woskowane drzwi są dobrze zabezpieczone przed uszkodzeniami i mają bardzo subtelny połysk.
|
woskowanie |
W sumie mamy czternaście sztuk starych drzwi, z czego sześć sztuk jest już odpicowanych, reszta czeka na swój czas:)
|
drzwi przesuwane do jednej z łazienek |
|
efekt końcowy w części gościnnej |
|
klamce brakuje jeszcze szyldu |
|
drzwi do łazienki |
|
Kamil zdobył odznakę ślusarza:) |
Efekt wow! Nie przypuszczałbym, że da się z takich drzwi jeszcze tyle wykrzesać. Całe mechanizmy też oczywiście do wymiany, my wybraliśmy zamki ptz do naszych nowych-starych drzwi.
OdpowiedzUsuńOdnowienie starych elementów wyposażenia domu zawsze daje wiele frajdy. Dużo większa satysfakcja niż w przypadku zakupu nowych. Ja robię często podobnie(opisuje to czasem na domowniczy.pl), na początku efekty były mocno średnie jednak po pewnym czasie nabyłam tyle wprawy, że teraz odnawiam zarówno drzwi, okna jak i typowo stolarskie/tapicerskie rzeczy :)
OdpowiedzUsuń