piec odpalony!

To historyczna chwila. Dzisiaj, 29 listopada, odpaliliśmy piec i do naszej Chaty zawitało ciepło.
Na razie delikatne z uwagi na schnące posadzki, ale najważniejsze że mróz już naszym rurom niestraszny. Jak beton dojrzeje i zainstalujemy drzwi zacznie się porządne grzanie. I urządzanie:)




30.11
Ale było nerwów! Podłogówka nie chciała się odpalić na jednym obwodzie, najprawdopodobniej ścisnął ją już mrozek, pokój przy ścianie szczytowej na górze był wyziębiony jak lodownia. Wszystko przez to, że nie zdążyły "się" ocieplić sufity, a nie zdążyły bo nie było desek, a jak już przyszły deski, to hulały roboty hydrauliczne i nie można było ustawiać drabiny na styropianie i rurkach podłogówki, a tym bardziej potem na mokrym betonie. No i tak o.
Zakupiliśmy dzisiaj nagrzewnicę, rozłożyliśmy wełnę na jętkach, zrobiliśmy foliowe drzwi do pokoiku-lodowni i... sukces! Podłoga się odmroziła, żadna rurka nie strzeliła, dom się grzeje cały.
Grzejemy teraz dwa domy:) Krezusy;)

wylewki

Podłoga wylana! Zajęło to Panom trzy dni.

Miksokret w akcji.




Salon agroturystyczny



Kotłownia

Zrobiło się domowo. Pokój Adeli.

W pracowni jest cienka niezatarta warstwa tylko przykrywająca rurki, na wierzchu będzie gliniane klepisko. 



Piękna jest taka surowa betonowa podłoga. Kiedy beton już dojrzeje będziemy go gdzieniegdzie kolorować i woskować. Na dole zostanie chyba surowy, utwardzony krzemowym utwardzaczem. Decyzja jeszcze nie zapadła:)

Kłunia

Nie wiem czy tak to się poprawnie pisze, ale właśnie dowiedziałam się, że "kłunia" to po tutejszemu stodoła.
Bardzo podobają nam się szare spłowiałe stodoły i chcieliśmy żeby nasz dom wyglądał trochę jak stara kłunia.
Miał być modrzew syberyjski, który podobno jest odporny na wszystko i ładnie się starzeje, ale skoro fortuna nie dała, będzie pospolity świerk, układany na zakładkę:)

Na razie świeci się jak... i daleko naszym ścianom do szarej spłowiałości, ale czas zrobi swoje. A jak będzie za wolno działał i będzie nas denerwował ten świerkowy blask, to na wiosnę pomalujemy, zaolejujemy z pigmentem czy coś.






Pomocnicy albo raczej dozorcy.

O wodzie i ogrzewaniu

Ekipa Hydrauliczna Pana Mietka z Hajnówki działa w naszym domu już od prawie dwóch tygodni i zbliża się do końca głównych prac.

Centrum dowodzenia wodą i ogrzewaniem czyli kotłownia czyli Przyszłe Królestwo Kamila:)
 Na postumencie stanie wkrótce bufor wodny, a przed nim piec na drewno. 

Rury suną po całym domu...



...i ciągną się kilometrami, ponieważ wszędzie będzie wodne ogrzewanie podłogowe, żadnych kaloryferów!


Na folii został ułożony styropian (zgniły kompromis, ale ze względu na koszty i trudności organizacyjne plany położenia jakiejś innej, bardziej naturalnej, izolacji poległy), na styropianie stalowa kratka zbrojeniowa, do kratki przypięte rurki.
W poniedziałek planowane jest zalanie tej misternej roboty betonem. Oprócz pracowni, w której ma być klepisko gliniane. Może w grudniu popołudniu...uda się!

Ta instalacja niczemu nie służy. Panowie uprawiają też sztukę dla sztuki:):)