NASZA ściana z gliny lekkiej

Ścianę między salonem i naszą sypialnią postanowiliśmy wypełnić sami. Cegła albo bloczki słomiano-gliniane odpadły z powodów transportowych czyli finansowych, Padło na glinę lekką: glina-jest, słoma-jest, woda-jest, ręce, choć niewprawione-są. 
Udało się zwerbować dwóch niewolników: Robotnego Szwagra i Nianię i zaczęliśmy.


Zbrojenie z gwoździ i wkrętów.


Szalunek z płyty osb.

 
Mieszanie gliny ze słomą. Drużyna Niebieskich w akcji.

Żeńska drużyna Niebieskich wspiera duchowo.


Upychanie masy w szalunku.

Ubijanie kijaszkiem.

Ubite.

Pierwszy poziom odsłonięty.

Szalunek jedzie wyżej.


"Prawie" gotowe.

c.d.n.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz