Słodko-gorzka rocznica

Mija rok od naszej wyprowadzki z Warszawy.
Rok rewolucyjny!
Mnóstwo rzeczy robionych po raz pierwszy.
Spełniające się marzenia.
Słodko.
ZMIANY, zmiany, zmiany...A zmiana jest miejscami trudna.
Pożegnaliśmy rodzinę, przyjaciół i kulturę na wyciągnięcie ręki.
"Świętuję" rok bez malowania. Pierwszy taki w moim świadomym życiu.
Gorzko.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz